Mój tata był leczony z powodu raka,radioterapia,chemioterapia i po czwartej chemi stan się bardzo pogorszył,na oddziale onkologii gdzie był leczony nie pozwolono zabrać taty do domu i przeniesiono go do innego szpitala na pulmonologię z powodu bólu w piersi i problemów z oddychaniem a tu powiedziano nam że tato nie wyjdzie z tego,że stan jest agonalny,co mamy robić, gdzie zaopiekują się naszym tatą żeby nie cierpiał bólu i samotności w szpitalu,nie wolno nam przy nim czuwać w nocy.
Trudno odnieść się konkretnie do sytuacji, nie będąc lekarzem prowadzącym Pani tatę. Z informacji wynika, że stan jest bardzo ciężki. Często w takich sytuacjach nie jest możliwe przewiezienie osoby chorej do innego miejsca np. do hospicjum stacjonarnego, z powodu ryzyka pogorszenia stanu zdrowia w trakcie transportu. Oddział, na którym znajduje się Pani tata, najpewniej potrafi zadbać o złagodzenie dolegliwości związanych z dusznością i bólem. Trudno także odnieść się do przyczyn braku możliwości czuwania nocą przy tacie, nie znając uwarunkowań. Jeśli chodzi o poczucie samotności, to jest ono bardzo subiektywne. Czasem towarzyszenia potrzebuje bardziej rodzina niż pacjent. Można spróbować uzgodnić z lekarzem/ordynatorem możliwość pozostania z tatą na noc, jeśli w ciągu dnia tata wejdzie w okres umierania (np. zauważalne bezdechy czyli wydłużające się przerwy w oddychaniu) i przekazać tę decyzję zespołowi medycznemu. Można także poprosić o telefon o każdej porze w nocy, jeśli personel zauważy moment odchodzenia. Nie zawsze jednak ta faza jest zauważalna dla rodziny czy personelu.
Warto pamiętać, że w każdym kryzysie rozmowa z bliskimi osobami i dzielenie się przeżyciami pozwalają, chociaż trochę, zmniejszyć ból jaki towarzyszy rodzinie w tej niespodziewanej i trudnej sytuacji.
Anna
7 miesięcy temu
Bardzo proszę o odpowiedź jak dlugo można przebywać w Hospicjum, czy są określone przepisy ograniczające pobyt w tej placówce. Mam na uwadze osobę już leżącą przebywajaca w Hospicjum od pół roku, z chorobą neurologczna nieuleczalną Plasawica Huntingtona.
Dzień dobry, rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia określa rodzaj świadczeń. Jeśli chodzi o czas pobytu, wynika on z faktu, że do opieki hospicyjnej są kierowani chorzy u schyłku życia, w przypadku dłuższej opieki, zapewniają ją zespoły opieki długoterminowej.
Magdalena
10 miesięcy temu
Witam. Mój tata ma chloniaka agresywnego srodpiersia szpital chce go oddać do hospicjum stacjonarnego. Czy przy drenażu pluc i cewniku wewnętrznym oraz wsparciu tlenu jestem w stanie wraz z opieka hospicjum domowego sobie poradzić? Tata bardzo chciałby być w domu.
Dzień dobry, trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi nie znając historii choroby, a opisane zabiegi (drenaż, cewnik) też można zinterpretować wielorako. Niemniej jednak doświadczenie hospicyjne pokazuje, że w tak złożonej sytuacji zdrowotnej Pani Taty dobrze by było zacząć od hospicjum stacjonarnego, by nauczyć się opieki nad Tatą i wraz z zespołem medycznym i Tatą ustalić możliwość opieki w domu ze wsparcie hospicjum domowego.
Gość
1 rok temu
Dzień dobry. Mam bardzo bliską osobę w hospicjum stacjonarnym. Jestem z nią zżyta, ale w hospicjum są bardzo ograniczone odwiedziny (z powodu strachu przed cowidem). Lekarze twierdzą, że z powodu ciężkiego stanu osoby nie powinnam wypisywać jej do domu, a jednocześnie nie pozwalają się nam widywać częściej niż 2 razy w tygodniu na krótko. Już nie wiem co robić, nie chcę jej zaszkodzić tym wypisem ale chcę się z nią widywać częściej. Czy jest możliwość uzyskania tak fachowej pomocy lekarskiej i pielęgniarskiej w domu przy tak ciężko chorym czy raczej to niemożliwe i powinnam ją tam zostawić pod ich opieką? Bardzo będę wdzięczna za odpowiedź.
Dzień dobry, ograniczenia, o których Pani pisze zostały wprowadzone w większości hospicjów. To bardzo trudne. Można sprawować opiekę nad chorym w domu przy wsparciu zespołu hospicjum domowego, w ramach którego są co najmniej dwie wizyty lekarza w miesiącu i dwie wizyty pielęgniarki w tygodniu. Są także wizyty fizjoterapeuty. Jeśli chodzi o miejsce sprawowania opieki ważna jest wola chorego i możliwości rodziny, by zapewnić odpowiednią dla stanu podopiecznej opiekę.
Ula
1 rok temu
Dzień dobry, piszę w imieniu mamy, która opiekuje się niesamodzielnym tatą po wylewie. Czy jest u Państwa ktoś, do kogo mogłaby zadzwonić i porozmawiać o tym, jak w ogóle zacząć szukać profesjonalnej pomocy do opieki nad tatą i dla siebie? Nam, najbliższej rodzinie, trudno jest przekonać mamę, że powinna mieć wsparcie specjalistyczne. Widziałam na stronie informację o grupie wsparcia dla opiekunów, która ma ruszyć od stycznia. Czy można uzyskać informację jak dołączyć do tej grupy? Myślę że to też mogłoby być bardzo dobre. Pozdrawiam Ula
Dzień dobry. Powinni Państwo rozpocząć od lekarza z przychodni (POZ). On może wystawić skierowanie do pielęgniarskiej domowej opieki długoterminowej. Dobrze jest też skontaktować się z pielęgniarką środowiskową w przychodni i powiadomić o potrzebie pomocy. Warto również postarać się o orzeczenie o niepełnosprawności w ośrodku pomocy społecznej. Te kwestie omawiane są na szkoleniu z pracownikiem socjalnym na naszej stronie, najbliższe odbędzie się 26 listopada, można na nim zadać pytanie prowadzącej, Natomiast na grupę wsparcia można się zapisać na naszej stronie internetowej w zakładce „grupa wsparcia”. Warto skorzystać z tej pomocy i wymiany doświadczeń.
Mój tata był leczony z powodu raka,radioterapia,chemioterapia i po czwartej chemi stan się bardzo pogorszył,na oddziale onkologii gdzie był leczony nie pozwolono zabrać taty do domu i przeniesiono go do innego szpitala na pulmonologię z powodu bólu w piersi i problemów z oddychaniem a tu powiedziano nam że tato nie wyjdzie z tego,że stan jest agonalny,co mamy robić, gdzie zaopiekują się naszym tatą żeby nie cierpiał bólu i samotności w szpitalu,nie wolno nam przy nim czuwać w nocy.
Trudno odnieść się konkretnie do sytuacji, nie będąc lekarzem prowadzącym Pani tatę. Z informacji wynika, że stan jest bardzo ciężki. Często w takich sytuacjach nie jest możliwe przewiezienie osoby chorej do innego miejsca np. do hospicjum stacjonarnego, z powodu ryzyka pogorszenia stanu zdrowia w trakcie transportu. Oddział, na którym znajduje się Pani tata, najpewniej potrafi zadbać o złagodzenie dolegliwości związanych z dusznością i bólem. Trudno także odnieść się do przyczyn braku możliwości czuwania nocą przy tacie, nie znając uwarunkowań. Jeśli chodzi o poczucie samotności, to jest ono bardzo subiektywne. Czasem towarzyszenia potrzebuje bardziej rodzina niż pacjent. Można spróbować uzgodnić z lekarzem/ordynatorem możliwość pozostania z tatą na noc, jeśli w ciągu dnia tata wejdzie w okres umierania (np. zauważalne bezdechy czyli wydłużające się przerwy w oddychaniu) i przekazać tę decyzję zespołowi medycznemu. Można także poprosić o telefon o każdej porze w nocy, jeśli personel zauważy moment odchodzenia. Nie zawsze jednak ta faza jest zauważalna dla rodziny czy personelu.
Warto pamiętać, że w każdym kryzysie rozmowa z bliskimi osobami i dzielenie się przeżyciami pozwalają, chociaż trochę, zmniejszyć ból jaki towarzyszy rodzinie w tej niespodziewanej i trudnej sytuacji.
Bardzo proszę o odpowiedź jak dlugo można przebywać w Hospicjum, czy są określone przepisy ograniczające pobyt w tej placówce. Mam na uwadze osobę już leżącą przebywajaca w Hospicjum od pół roku, z chorobą neurologczna nieuleczalną Plasawica Huntingtona.
Dzień dobry, rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia określa rodzaj świadczeń. Jeśli chodzi o czas pobytu, wynika on z faktu, że do opieki hospicyjnej są kierowani chorzy u schyłku życia, w przypadku dłuższej opieki, zapewniają ją zespoły opieki długoterminowej.
Witam. Mój tata ma chloniaka agresywnego srodpiersia szpital chce go oddać do hospicjum stacjonarnego. Czy przy drenażu pluc i cewniku wewnętrznym oraz wsparciu tlenu jestem w stanie wraz z opieka hospicjum domowego sobie poradzić? Tata bardzo chciałby być w domu.
Dzień dobry, trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi nie znając historii choroby, a opisane zabiegi (drenaż, cewnik) też można zinterpretować wielorako. Niemniej jednak doświadczenie hospicyjne pokazuje, że w tak złożonej sytuacji zdrowotnej Pani Taty dobrze by było zacząć od hospicjum stacjonarnego, by nauczyć się opieki nad Tatą i wraz z zespołem medycznym i Tatą ustalić możliwość opieki w domu ze wsparcie hospicjum domowego.
Dzień dobry. Mam bardzo bliską osobę w hospicjum stacjonarnym. Jestem z nią zżyta, ale w hospicjum są bardzo ograniczone odwiedziny (z powodu strachu przed cowidem). Lekarze twierdzą, że z powodu ciężkiego stanu osoby nie powinnam wypisywać jej do domu, a jednocześnie nie pozwalają się nam widywać częściej niż 2 razy w tygodniu na krótko. Już nie wiem co robić, nie chcę jej zaszkodzić tym wypisem ale chcę się z nią widywać częściej. Czy jest możliwość uzyskania tak fachowej pomocy lekarskiej i pielęgniarskiej w domu przy tak ciężko chorym czy raczej to niemożliwe i powinnam ją tam zostawić pod ich opieką? Bardzo będę wdzięczna za odpowiedź.
Dzień dobry, ograniczenia, o których Pani pisze zostały wprowadzone w większości hospicjów. To bardzo trudne. Można sprawować opiekę nad chorym w domu przy wsparciu zespołu hospicjum domowego, w ramach którego są co najmniej dwie wizyty lekarza w miesiącu i dwie wizyty pielęgniarki w tygodniu. Są także wizyty fizjoterapeuty. Jeśli chodzi o miejsce sprawowania opieki ważna jest wola chorego i możliwości rodziny, by zapewnić odpowiednią dla stanu podopiecznej opiekę.
Dzień dobry, piszę w imieniu mamy, która opiekuje się niesamodzielnym tatą po wylewie. Czy jest u Państwa ktoś, do kogo mogłaby zadzwonić i porozmawiać o tym, jak w ogóle zacząć szukać profesjonalnej pomocy do opieki nad tatą i dla siebie? Nam, najbliższej rodzinie, trudno jest przekonać mamę, że powinna mieć wsparcie specjalistyczne. Widziałam na stronie informację o grupie wsparcia dla opiekunów, która ma ruszyć od stycznia. Czy można uzyskać informację jak dołączyć do tej grupy? Myślę że to też mogłoby być bardzo dobre. Pozdrawiam Ula
Dzień dobry. Powinni Państwo rozpocząć od lekarza z przychodni (POZ). On może wystawić skierowanie do pielęgniarskiej domowej opieki długoterminowej. Dobrze jest też skontaktować się z pielęgniarką środowiskową w przychodni i powiadomić o potrzebie pomocy. Warto również postarać się o orzeczenie o niepełnosprawności w ośrodku pomocy społecznej. Te kwestie omawiane są na szkoleniu z pracownikiem socjalnym na naszej stronie, najbliższe odbędzie się 26 listopada, można na nim zadać pytanie prowadzącej, Natomiast na grupę wsparcia można się zapisać na naszej stronie internetowej w zakładce „grupa wsparcia”. Warto skorzystać z tej pomocy i wymiany doświadczeń.