1. Po prostu bądź

Ciężko chorzy w ostatnich miesiącach swojego życia potrzebują czuć wokół siebie obecność bliskich im osób. Mimo że zmienia się ich ciało i fizyczne możliwości stają się coraz bardziej ograniczone, nadal są przecież tymi samymi osobami i tak samo chcą uczestniczyć w Twoim życiu czy w nurcie życia w ogóle. Z pewnością choroba i dylematy egzystencjalne to nie jedyne kwestie, o których chcieliby rozmawiać. Czasem warto więc opowiedzieć o błahostkach, które wydarzyły się w naszym życiu, a które przecież są jego nieodłącznym elementem. Czasem można porozmawiać choćby o tym, co ciekawego można obejrzeć w telewizji, czy po prostu poplotkować. Nie bój się również ciszy. Nie zawsze musisz przecież coś mówić!

2. Spróbuj zrozumieć, co przeżywa osoba umierająca

Zdaniem Elisabeth Kübler-Ross, zajmującej się zagadnieniami śmierci i procesu umierania, istnieje pewna prawidłowość pod względem uczuć, jakich doświadczają osoby ciężko chore i umierające. Wyróżniła ona pięć faz przeżywanych przez chorych w sposób podobny i zbliżony do siebie: zaprzeczenie, złość, targowanie się z losem, depresja i akceptacja. Kolejność faz może być dowolna, fazy mogą zmieniać się w krótkich odstępach czasu (nawet z godziny na godzinę!), nie występują w określonym porządku i mogą się powtarzać. Ważne jest jednak, by mieć świadomość ich istnienia. Pomoże Ci to w zrozumieniu zachowania Twojego bliskiego.

3. Pozwól, by Twój bliski zaakceptował własną śmiertelność na swój własny sposób

Proces akceptacji własnej śmiertelności przebiega w sposób niemożliwy do przewidzenia. Jednego dnia Twój bliski może sprawiać wrażenie pogodzonego ze sobą, innego może okazać się, że absolutnie poważnie planuje jakiś szalony wyjazd. Zamiast studzić entuzjazm chorego („Cóż to za szaleństwo. Przecież Twój stan na to nie pozwala!”) czy przeciwnie – podsycać go nadzieją („To będzie wspaniała podróż!”), spróbuj po prostu zrozumieć, że Twój bliski na swój własny sposób próbuje zrozumieć i zaakceptować to, co się z nim dzieje. Możesz poprzestać na zwykłym: „Taka wycieczka byłaby świetna”, pozwalając w ten sposób, by chory sam, w swoim tempie, mógł zmierzyć się z otaczającą go rzeczywistością.

4. Nie przejmuj się złością chorego

Bywa, że osoby ciężko chore złoszczą się. Nie są to przyjemne sytuacje. Twój bliski może być nieprzyjemny dla pielęgniarki wykonującej przy nim czynności pielęgnacyjne lub lecznicze. Może złościć się na lekarza. Może wreszcie bez powodu być odpychający dla Ciebie. Mimo że jest to przykre, nie kłóć się z nim. Nie wypominaj. Nie obrażaj się. Nazwij to, co czuje Twój bliski i co czujesz Ty: „Jest mi przykro, kiedy zwracasz się do mnie w ten sposób”, „Przykro mi, że się tak denerwujesz”. Złość to jedno z uczuć pojawiających się w procesie akceptacji własnej śmiertelności. Jeśli zrozumiesz, co właśnie dzieje się z chorym, łatwiej będzie Ci nie brać jej do siebie. Jeśli u Twojego bliskiego przez cały okres chorowania to właśnie złość jest uczuciem dominującym i towarzyszy jej ogólne zniechęcenie i zgorzknienie, być może cierpi on z powodu depresji. Zaproponuj konsultację ze specjalistą. Możesz też co pewien czas delikatnie podnosić temat umierania, tak by dać choremu znać, że jesteś gotowy wysłuchać go, kiedy i on będzie gotowy.

5. Nie udawaj, że wszystko jest w porządku

Wiele osób uważa, że rozmowa o chorobie czy śmierci jest niewłaściwa i może zasmucić chorego. Nic bardziej mylnego. Wielu chorych ma potrzebę „przegadania” tego, co się z nimi dzieje. Pozwól na to. Udając, że wszystko jest w porządku, pokazujesz bliskiemu, że nie chcesz rozmawiać o jego chorobie i śmierci, a to tylko utwierdza go w przekonaniu, że rzeczywiście nie powinien podejmować tego tematu. W ten sposób koło się zamyka. Nie chcąc zasmucać się wzajemnie, tracimy cenny czas. Czas, który można poświęcić na szczere bycie ze sobą, mimo choroby. Jeśli boisz się zapytać wprost, zacznij od: „O czym chciałbyś dzisiaj porozmawiać?”.

6. Wszystko, co robisz, ma znaczenie

Zapewnij swojego bliskiego, że jesteś dla niego. Niektórzy chorzy usilnie nie chcą być ciężarem dla nikogo. Nie proszą o pomoc, nie skarżą się. Nie oznacza to jednak, że pomoc jest im niepotrzebna. Jeśli Twój bliski, zapytany, czy czegoś potrzebuje, odpowiada „Nie. Mam wszystko, czego trzeba”, a jednocześnie wiesz, że nie jest to prawda, nie czekaj. Swoim działaniem daj świadectwo swojej troski. Możesz przygotować posiłek, posprzątać pokój, zrobić zakupy, towarzyszyć podczas wizyt lekarskich. Pamiętaj, jeśli obiecasz, że coś zrobisz, zrób to.

7. Unikaj banałów

Pamiętaj, że wygłaszając gotowe formułki typu „Wszystko będzie dobrze”, „Dasz radę”, „To wszystko dzieje się z jakiegoś powodu”, możesz spowodować, że Twój bliski zamknie się w sobie, a w dodatku może poczuć się winny, że choruje! Oczekując od chorego, że będzie dzielny, odbierasz mu prawo do naturalnego w tej sytuacji strachu. Nawet jeśli emocje, jakie odczuwa Twój bliski, są dla Ciebie trudne do zaakceptowania (np. jeśli silny i dotąd „świetnie radzący sobie” chory zaczyna płakać), pozwól mu na nie. Nie staraj się przekonać go, że nie czuje tego, co czuje!

8. Wspominaj

Wspólne wspominanie jest źródłem radości dla obu stron: chorego i jego bliskiego. Dziel się wspomnieniami nawet wtedy, gdy Twój bliski jest nieprzytomny lub sprawia wrażenie, że Cię nie słyszy. Pamiętaj, że słuch jest najtrwalszym zmysłem. Jest więc duże prawdopodobieństwo, że wspominacie dobre chwile wspólnie. Z tego samego powodu unikaj opowiadania o chorym w jego obecności.

9. Nie unikaj kontaktu fizycznego

Trzymanie za ręce, dotyk czy delikatny masaż są wyrazem bliskości równie ważnym jak słowa. Jeśli obawiasz się, że chory nie życzy sobie dotyku, po prostu go zapytaj. Może okazać się, że Twoja chorująca ciocia od tygodni marzy o eleganckim koku, a Ty akurat potrafisz go wykonać!

10. Zadbaj o nastrój

Jaką osobą jest Twój chorujący bliski? Czy zawsze prowadził ciekawe życie towarzyskie, czy jest typem domatora? Co zawsze sprawiało mu przyjemność? Spróbuj zaproponować mu wspólne spędzenie czasu w zgodzie z jego temperamentem i możliwościami. Wspólne słuchanie muzyki jest dobrym pomysłem. Już dawno udowodniono, że muzykoterapia działa kojąco, relaksująco, a nawet zmniejsza nasilenie bólu.

11. Zapewnij o swoim wsparciu

Wiele osób u kresu życia czuje się nieprzygotowanych na śmierć. Twój bliski może martwić się wieloma rzeczami. Jeśli możesz, zapewnij go o swoim wsparciu w zakańczaniu spraw i formalności. Jeśli jesteś przyjacielem chorego, nie członkiem jego najbliższej rodziny, i czujesz, że nie możesz ingerować w sprawy rodzinne, zawsze możesz pomóc w napisaniu listów, sporządzeniu listy spraw do załatwienia. Niekiedy przekazanie ważnych informacji przyjaciołom, a nie tylko członkom rodziny, staje się dla chorego dodatkowym zabezpieczeniem, że jego wola zostanie zrealizowana. W takich sytuacjach, jako przyjaciel i powiernik woli, stajesz się dla chorego gwarantem spokoju.

12. Miej nadzieję

Nadzieja jest zawsze wokół nas, nawet w sytuacjach gdy wyleczenie nie jest już dla chorego realną możliwością. Nadal można mieć nadzieję na kolejne dni przeżyte przez chorego w komforcie i bez bólu czy na wartościowe spędzenie z chorym czasu. Możesz mieć także nadzieję, jakkolwiek to zabrzmi, na spokojną śmierć Twojego bliskiego.