Wasze historie
15.11.2016 | Córka
A ja jestem sama. To znaczy jest mąż i syn, ale oni są poza domem często. Syn musi zrobić maturę i na tym niech się skupi. Kocham moją Mamę i chcę się nią opiekować, ale czasami nie daję rady. Dobrze, że mieszkamy razem, to łatwiej wiele rzeczy zorganizować. Ale i tak brakuje czasu. Po pracy biegiem wracam, zakupy, sprzątanie, coś ugotować, a mama nie może jeść wszystkiego i już nie wiem, co wymyślić, żeby jej ugotować. Nic jej nie smakuje, a innych rzeczy nie może. I wtedy się denerwuje. I ja też się denerwuje, bo ona już taka chudziutka jest teraz. No i mój problem największy, że Mama nie chce brać leków, nie wiem jak ją przekonać. Przychodzi lekarz z hospicjum, ale jego też nie słucha. A potem mówi, że ją boli. Nie wiem, co mam zrobić. Nawet takie specjalne plastry dostała, ale też nie chce dać sobie przykleić. Czasem się czuję taka bezradna, a przecież chce dobrze. Mam nadzieję, że to wszystko jakoś się ułoży.